Artykuły

Wycieczka do Włoch

Wycieczka do Włoch w dniach 20.01.2013 r. - 28.01.2013 r. okazała się wspaniałą przygodą, wydarzeniem które w pamięci jest do tej pory i trwa nadal. Długo tego nie zapomnę i ciągle wracam myślami do tych miejsc i wydarzeń. Do Włoch wyjechaliśmy razem z biurem podróży Fun-Tour z Łodzi. Nasz przewodnik, kierowca, pilot w jednej osobie - Robert potrafił zarówno rozbawić nas do łez jak i zaciekawić tematyką Włoch.

Wyjechaliśmy z Żychlina w niedzielę, do Padwy dotarliśmy w późnych godzinach wieczornych. Kolejny dzień to zwiedzanie Wenecji. Spacer po Wenecji, pokonywanie kolejnych schodów aby dotrzeć na Plac Św. Marka i zwiedzić Bazylikę. Następnie spacer nad Kanałem Grande, przejście przy Moście Westchnień i odjazd.

Nasz kierunek z Wenecji to Rzym. Do Stolicy Włoch dotarliśmy wieczorkiem. Zakwaterowanie w Domu Pielgrzyma i odpoczynek po to aby zebrać siły i następnego dnia móc ruszyć dalej. Nasz kolejny cel to Monte Cassino. Zwiedzanie Klasztoru oraz Polskiego Cmentarza na Wzgórzu. Pamiętam jak dziś dzień lekko pochmurny, były chwile, że padał deszcz. Kolejny dzień, jeden z tych które będzie się pamiętać do końca życia, zwiedzanie Watykanu. Dzień rozpoczęliśmy od Audiencji Generalnej w Auli Pawła VI. Błogosławieństwa udzielał nam jeszcze Papież Benedykt XVI, który jak wiemy w niedługim czasie po naszym powrocie ogłosił swoją abdykację. Sytuacja ta była nawet powodem do drobnych żartów w temacie co nasza wizyta w Watykanie namieszała że Papież abdykował :) Ale przejdźmy do poważnych rzeczy. Bazylika Św. Piotra, Muzea Watykańskie, Kaplica Sykstyńska zrobiły na mnie niesamowite wrażenie. Największe jednak odczułam przy grobie naszego Papieża Jana Pawła II. Kolejny dzień i kolejne wspaniałe doznania, zwiedzanie Koloseum, Forum Romanum, Kapitolu, Panteonu. Zwiedziliśmy kolejne Bazyliki; Bazylikę Św. Jana na Lateranie, Bazylikę Św. Pawła za Murami oraz Bazylikę Matki Bożej Większej. Nie mogliśmy nie być przy Fontannie Di Trevi i obowiązkowo wrzucaliśmy monety na szczęście. Następnie Schody Hiszpańskie i pożegnanie nasze z Rzymem. Kolejnego dnia wyruszyliśmy w kierunku Mediolanu. Mały przystanek i niespodzianka. Zwiedzanie cudownego miasteczka jakim jest Portofino. I od razu muszę włączyć sobie piosenkę "Miłość w Portofino". Piosenka wysłuchana można opowiadać dalej. Widoki niesamowite, miasteczko z duszą, klimatem, rewelacja. I dzień ostatni spacer po Mediolanie. Niesamowity widok na Katedrę Mediolańską. Wyjazd był bardzo intensywny, zwiedziliśmy mnóstwo miejsc, to co zobaczyliśmy to nasze. Dla mnie osobiście była to podróż życia, której długo nie zapomnę.

Zapraszam do obejrzenia prezentacji z wyjazdu.

Iwona Warzywoda